Kasia Kulig na swoim blogu porusza wiele istotnych kwestii, takich jak szczęście kobiet oraz postawy, które je uniemożliwiają, rozwój osobisty, granice. Kasia prowadzi także warsztaty dla kobiet oraz autorski kanał na YouTube gdzie dzieli się swoimi obserwacjami i poznaje historie różnych kobiet. Jednym z zagadnień, którym przygląda się bliżej jest presja produktywności. Na czym polega? Dlaczego staje ona na drodze do szczęścia i spełnienia?
Brak pozwolenia sobie na nicnierobienie
Żyjemy w czasach, w których praca jest gloryfikowana – mówi Kasia. Aktywność, ciągłe działanie, efektywność to hasła, które nam towarzyszą każdego dnia. Pracoholizm jest obecny nie tylko w pracy. Kobiety często będąc w domu doświadczają gonitwy myśli. Zawsze mają coś do zrobienia, do ugotowania, do posprzątania. Mają trudności z akceptowaniem wypoczynku. Kasia podkreśla, że tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak totalne nicnierobienie. Zawsze jesteśmy, czujemy, marzymy i myślimy.
Ustawiczne robienie czegoś często stanowi formę ucieczki. Ucieczki od siebie, od emocji, tego co niewygodne i trudne w konfrontacji. Tymczasem, takie chwile wyłączenia stwarzają sprzyjające okoliczności do wsłuchania się w głos naszej intuicji. Ten głos potrzebuje wycieszenia i spokoju, aby wybrzmieć. Na początek wystarczą krótkie momenty. Kwadrans dla nas samych, na bycie tylko ze sobą. Może to stanowić początek wielkich zmian w naszym życiu.